niedziela, 1 lipca 2012

Nowe-StaroBrudne kartery...

A oto i następny z nabytków - kartery. Co też się stało ze starymi? Ano przy spawaniu tak je powyginało, tak zniekształciło, po szlifowaniu przylgni uszczelki tak zjechało i wooooooogle sam nie wiem, co się z nimi porobiło, że po skręceniu silnika, blokuje wał - lekko się popuści wszystko OK, tylko olej będzie się lał - więc tak źle i tak niedobrze. Zakup przynajmniej trafiony pod względem typu, bo to na pewno ten model, a co będzie dalej, czas pokaże...

Nowa-Stara lampa...

Nie jest tak, że nic w "przyrodzie" się nie dzieje, fakt - upał niemiłosierny i nawet przyjemnie w chłodnej piwnicy byłoby posiedzieć, ale jakoś weny brak - czekam co najmniej do deszczowej jesieni.
A oto jeden z moich nowych nabytków - nowa, stara osłona lampy. Niestety - moja tak mnie zmierziła, że nie wytrzymałem - już witałem się z "gąską", już miałem zakładać stacyjkę, a tu ci masz - podkładki które zaspawałem w miejscach tych wyciętych otworów na kontrolki kierunkowskazów, przeszkadzają w osadzeniu stacyjki - i to mocno przeszkadzają (starałem się je zeszlifować, ale opornie to idzie, może kiedyś?). A w tej lampie brak znów otworów na "znaczki", po dwóch stronach - ehhhhh, znów zabawa...

Się ceni...

Czasem dany motorek to po prostu złom, a jednak na portalu sprzedażowym, kasa za niego urywa kieszeń - 1200,00zł to jednak dużo za złom...




A przy okazji jeden z bardziej kolorowych, jakie kiedykolwiek widziałem - a nóż byłby popularny, gdyby go w takim kolorze produkowano, a tak pozostanie ciekawostką :)