Odkąd zająłem się rekonstrukcją "trupa" Gazeli, wiedziałem że była to fabryka produkująca silniki właśnie do tego motocykla. Wiedziałem, że oprócz "bombek" i to nie choinkowych, zajmowali się również żelazkami, gofrownicami, a nie wiedziałem że mieli osiągnięcia w silnikach do łodzi motorowych. Generalnie firma miała wiele ciekawych pomysłów na owe lata, a dziś pozostały owe "bombki" i elementy do maszyn ziemnych jako produkcja cywilna - niegdyś olbrzymi zakład, zatrudniający 5tyś. osób jest dziś 1/10 tego, zarówno pod względem stanu załogi jak i stanu posiadania budynków - dużo z nich wyodrębniono i odsprzedano innym instytucją.
Dziś się odważyłem i troszeczkę posługując się znajomościami służbowymi trafiłem pod opiekę p. Małgorzaty i p. Rajmunda, którzy poświęcili mi niebagatelne 2 i pół godziny, przedstawiając masę historii i wspomnień z funkcjonowania zakładu.
Pominę wszelkiej maści produkty tej firmy i skupię się tylko na silniku do Gazeli, przy okazji zwiedzając zalesioną okolicę zakładu - Hala ZW-1 dziś, aktualnie poza obrębem ZM "DEZAMET", mieszcząca firmę, zajmującą się produkcją okien.
Hala ZW-1 lub W-1 w latach 70tych...
... i jej wnętrze, mieszczące wydziały obróbki skrawaniem.
Maszyny odlewnicze, wówczas bardzo nowoczesne, o wysokim ciśnieniu odlewania korpusów.
Jestem niezmiernie wdzięczny p. Rajmundowi za udostępnienie zdjęć z hal produkujących silniki - nigdy takich nie widziałem, ani w literaturze, ani w internecie i są to pewnie jedne z pierwszych ich publikacji. Hale przedstawiają montaż, regulację i docieranie silników WIATR 175 W2. Zdjęcie hamowni (po prawej) przedstawia właściwie silniki 125, ale dokładnie takie same stanowiska dla 175 mieściły się po lewej jej stronie - może fotograf szukał światła z okien, by zrobić fotografię.
To zdjęcie jest dla mnie niesamowite - hamowanie i regulacja w jednym - jak silniki bez wydechu są wsunięte w specjalne komory do odprowadzania spalin. Jaka jakość tego zdjęcia!!!
Transport gotowych silników (125tek), ale tak samo wyglądały 175tki.
I fotografia z "niezidentyfikowanych targów", gdzie przedstawiane są części i całe silniki, korpusy, jest nawet przekrój jednego z silników - dziś na niewielkiej wystawie zachowały się 3 silniki, od motorowerów, niestety nie widziałem 175tki...
Silnik o oznaczeniu W-2 skonstruowany został przez inż. Wiesława Wiatraka - tyle wiemy z literatury, tyle wiemy z internetu - czy ktoś posiada zdjęcie tego człowieka? Może gdzieś to przeoczyłem? Jednak opowieść o tym, jak pędził na motocyklu, na skróty po zakładzie i wpakował się w autobus, przy budynku Straży Pożarnej, ginąc na miejscu zmroziła mnie... a budynek owej straży istnienie do dziś...
I tak na zakończenie film, który znalazłem w przepastnym internecie: