sobota, 23 marca 2013

Silnik w całości...

Zabrałem się dziś kolejny raz za kierownicę - nie szło...


 Tak z braku mocy, skompletowałem silnik i wydech - chyba mam wszystko...



niedziela, 17 marca 2013

Zapłon 0:0

Jak już kiedyś wspomniałem, chciałbym - może nie na co dzień, ale jednak, solidnie jeździć tym motocyklem po jego renowacji. Stąd pewne zmiany, które mają zapobiec problemom wieku dziecięcego tego motocykla. Stąd zdecydowałem się zastosować "bezstykowy, regulowany zapłon". Wszystko nabyłem tu:
http://www.sklepsm.pl/bezstykowy-regulowany-zaplon-gazela-p-54.html?cPath=9
Oprócz elementów, które znajdziecie na zdjęciu na tamtej stronie, jest instrukcja, jak wykonać i podpiąć. Nic więcej nie załączę, bo na stronie widnieje jak byk - "Wszystkie prawa zastrzeżone" - i na tym akcencie kończę te prawa autorskie, bo zaraz popadnę w paranoję :)
Do puki nie odpalę silnika, nie wiem, czy będzie to w ogóle działać. Czy zgodnie z opisem będzie miał większą moc? czy silnik będzie trwalszy? nie wiem, ale jak na wolnych obrotach będzie równiutko pracował, to uznam to za sukces i będę polecał. Czas spróbować...




Mogę dodać jeszcze jedną informację - system, z biegiem czasu tanieje :) kosztował 300,00zł - ja kupiłem komplet za 249,00zł, a teraz widzę, że jest po 199,00zł...

Pomiar zwisu...

Oczywiście chodzi tu o pomiar zwisu łańcucha sprzęgła :) Książka autorstwa p. Pancewicza przedstawia takową fotografię - nie tyczy się ona jednak silnika W2. Ponadto opisane wartości pomiaru w tekście ni jak mają się do tego, co ja zmierzyłem. Nagłowiłem się nad tymi wymiarami, zgięty mocno w łuk, tak jak na tej fotografii wykonanej przez mojego Brata - może ktoś wie, może w komentarzach podpowie? - ja nie wiem...



Tak czy siak, polecam wymienić ten "łańcuszek" + oczywiście koła zębate, sztuk dwie. Taka wymiana pozwoli w przyszłości uniknąć niepewności, po zalaniu skrzyni sprzęgłowej olejem. Czy będzie to chodzić, czy będzie się tłukło? Zobaczymy...

Stare fotografie...

Ze starymi fotografiami naprawdę ciężko - zachęcam tych, co je mają, by podzielili się nimi na tym blogg'u. Ostatnio na necie znalazłem to:


Jest to ewidentnie Gazela na polu namiotowym a artykuł pochodzi stąd:

Ponadto znalazłem jeszcze jedną fotografię - niestety nie wiem, kto jest jej właścicielem i nie znam też linku do strony. Niewątpliwie siedzą na Gazeli, ale załączę też drugie zdjęcie - stoją chyba przy motocyklu Jawa - facet ma sympatyczne poczucie humoru. Ciekawi mnie, z jakiego okresu to fotografie - lata 70te? Może ta osoba znajdzie te fotografie na tym blogg'u i się odezwie - z chęcią podpiszę (lub wycofam, jak będą szczuć psami :)


Stacyjka...

Ehhhhhhhh, mam ostatnio mocno "spiętego" czytelnika, straszącego Wszystkimi Świętymi, odzierającego mnie z ostatnich pieniędzy i chcącego mnie puścić w samych skarpetkach za "GWAŁT" na prawach autorskich, bo niby fortunę tu zbijam na jego zdjęciach, oczywiście bezprawnie umieszczonych. Tak to już się dzieje, że ja coś trafi do internetu, to właściwie staje się dobrem publicznym - od "pornoli" po "przepisy kulinarne Pani Joli". Ot pokażę przykład:
http://jednosladem.pl/topics6/obalamy-mity-motoryzacji-prl-u-m17-gazela-vs-m16-tarpan-vt1370,20.htm
niejaki MRUTY, "zerżnął moje fotografie, ba nawet ze stołem z biblioteki publicznej, które umieściłem za jej przyzwoleniem tu:
http://projekt-gazela.blogspot.com/2012/10/watpliwosci-i-fakty.html
I co? Napisał "łobuz", że gdzieś w necie skany znalazł - no choćby podpisał, że wziął z tego blogg'a, bo tę informację ma. Nie drę szat, chłopak rozwija swą wiedzę i po to ten blogg jest.

Nie wiem dlaczego, ludziska tak się "kopią" - szanujmy się, rozmawiajmy technicznie, wymieniajmy się informacjami, a dla "frustratów" dobra rada - nie czytajcie tego bloga, to będziecie zdrowsi. Walczyć z wiatrakami nie zamierzam - jak się jeszcze kilka osób "zbiesi", że ich maszyny na zdjęciach nie wyglądają jak celebryci w czasopiśmie Viva, to się skasuje etykietę "INNE" i będzie spokój.

A tak, to znalazłem w necie ciekawe dwie stacyjki - nie wiem czyje, nie wiem jakie, ale na pewno nie oryginalne. Pierwsza jest pewnie kluczykiem - trudniej ukraść motocykl, ale druga wersja "powala" - w miejscu stacyjki jest amperomierz, a kluczyk jest z boku. I co? wpadłby ktoś na taki pomysł?


sobota, 16 marca 2013

Awaria...

Awaria, to była wczoraj pogodowa, a odkopanie się na Podkarpaciu spod śniegu, wyglądało jak "misja na Marsa". Dziś szuflowałem ze szwagrem 4 godziny i właściwie boli mnie wszystko. Stąd zapał do prac niewielki, ale zmusiłem się do zaszycia w "PiwniCy". Z braku pomysłu, zabrałem się za manetkę rolgazu - już ją kiedyś oglądałem z każdej strony - moje były w fatalnym stanie, więc dokupiłem używane, oryginalne na znanym portalu "AleDrogo". No za krótka wydawała mi się i tyle - widać to zresztą na zdjęciu.
Zaryzykowałem i kupiłem nowy komplet w sklepie MotoNet:
http://www.sklepmotonet.pl/p/pl/ag0018k/wsk+125+-+manetki+kierownicy+kpl-.html
Manetki te, podpisane są jako do WSK, ale zaręczam (chyba?), że to te same, co do SHLki. W wielu motocyklach z "szopy", do sprzedania, widziałem, że są one przeważnie w fatalnym stanie.


Ha!! Jak zdjąć tę już nasuniętą? Choćbym się "z...." w gatki, nie da rady :) musiałem rozciąć nożykiem. Jak założyć? A niech to licho - można posmarować na przykład płynem do naczyń lub jakimś 1) smarem, 2) wazeliną, 3) masłem :) ale bałem się tego, by później manetka się nie obracała na rolgazie i zamiast dodawać gazu, będę nią tylko kręcił. Nie pozostaje nic innego, jak garnuszek, zagotowana gorąca woda, moczenie, guma mięknie i wciskamy, i tak z 10 podejść i po troszkę się nasunie. Wygląda to znacznie lepiej...

Nakrętka gaźnika...

Już w poniższym poście widać, że są dwie nakrętki - na stronie internetowej o Junaku (http://www.junak.riders.pl/tn.htm) w zakładce o gaźniku, w odnośnikach do tekstu, znalazłem podstronę - "nakrętki pokrywy". Widzimy jaką nakrętkę ma Junak i WSK 175 - są różne - jedna ma nacięcia, druga wypustki, tyle że gaźnik GM23U3 stosowany w WSK to ten sam gaźnik, co w SHL 175 Gazela!!! Czyżby niby drobna różnica, ale jednak? Polecam te stronę o Junaku - choć motocykl nie ten, to można nabrać podstaw z budowy wielu elementów, które są podobne w Gazeli.



... i jeszcze gaźnik przykręcony do kolanka, jeszcze z tą nacinaną nakrętką (czy będę zmieniał? - sam się głowię), i tak muszę odkręcić śrubę mocującą, by dodać tę "cholerną" podpórkę :).
Uszczelka mojego wyrobu, zielona - a to czerwone na śrubie, to środek przeciw odkręcaniu - tylko uważajcie i nie kupcie zbyt silny, bo później tylko grzanie palnikiem - wystarczy najsłabszy, a na pewno się nie odkręci od drgań (a wiadome - ten motocykl nie drży, tylko się trzęsie :) - wszystkie śruby w moim egzemplarzu będą na tym skręcone, dla pewności...

OldtimerBazar...

Ostatniej niedzieli byłem pierwszy raz na targach, co się "OldtimerBazar" zowią:
Oczywiście organizatorzy będą wychwalać swą imprezę, ale ja spoglądnę na to krytycznie: 95% chińskie ciuchy (motocyklowe oczywiście), kaski za 50,00zł, majtki, staniki, naszywki, koszulki - 2% starocie - 2% "ruskie" starocie (Dniepry, K, Urale) - 1% gofery, piwo, kiełbasa. Generalnie Sosnowiec od Rzeszowa kawałek - 6 godzin jazdy w dwie strony i 2 godziny chodzenia po targach. Coś kupiłem, tak z rozpaczy - drugi, zapasowy kranik, wyprosiłem (za 10zł) nakrętkę gaźnika, dokupiłem blaszkę podtrzymująca gaźnik, którą zgubili mi fachowcy od remontu silnika, ot drobiazgi (elementy gaźnika). Radzę uważać na tą imprezę, by się nie rozczarować...

niedziela, 3 marca 2013

Króciec...

Jak już wcześniej pisałem o problemach poremontowych silnika, to było tam zdjęcie mocowania króćca gaźnika:
http://projekt-gazela.blogspot.com/2012/12/pacze-i-rozkecam.html
- każda śruba z innej parafii (dwie od lewej).
Nie mogłem znaleźć takich śrub i generalnie jest z tym problem - dobrałem kotwę, niestety była dłuższa (dociąłem) i miała zakończenie na klucz nasadkowy - nie oryginalnie, ale dla mnie lepiej, bo mocniej mogę dokręcić jak śrubokrętem płaskim. Ot i tak wyszło - przynajmniej równo i solidnie.


Łańcuch...

Łańcuch stary od lewej - jest, nowy od prawej - jest. Wg dokumentacji 120 ogniw, a jak będzie się sprawował, zobaczymy - generalnie, bez problemów do kupienia w sklepach...