niedziela, 17 marca 2013

Stacyjka...

Ehhhhhhhh, mam ostatnio mocno "spiętego" czytelnika, straszącego Wszystkimi Świętymi, odzierającego mnie z ostatnich pieniędzy i chcącego mnie puścić w samych skarpetkach za "GWAŁT" na prawach autorskich, bo niby fortunę tu zbijam na jego zdjęciach, oczywiście bezprawnie umieszczonych. Tak to już się dzieje, że ja coś trafi do internetu, to właściwie staje się dobrem publicznym - od "pornoli" po "przepisy kulinarne Pani Joli". Ot pokażę przykład:
http://jednosladem.pl/topics6/obalamy-mity-motoryzacji-prl-u-m17-gazela-vs-m16-tarpan-vt1370,20.htm
niejaki MRUTY, "zerżnął moje fotografie, ba nawet ze stołem z biblioteki publicznej, które umieściłem za jej przyzwoleniem tu:
http://projekt-gazela.blogspot.com/2012/10/watpliwosci-i-fakty.html
I co? Napisał "łobuz", że gdzieś w necie skany znalazł - no choćby podpisał, że wziął z tego blogg'a, bo tę informację ma. Nie drę szat, chłopak rozwija swą wiedzę i po to ten blogg jest.

Nie wiem dlaczego, ludziska tak się "kopią" - szanujmy się, rozmawiajmy technicznie, wymieniajmy się informacjami, a dla "frustratów" dobra rada - nie czytajcie tego bloga, to będziecie zdrowsi. Walczyć z wiatrakami nie zamierzam - jak się jeszcze kilka osób "zbiesi", że ich maszyny na zdjęciach nie wyglądają jak celebryci w czasopiśmie Viva, to się skasuje etykietę "INNE" i będzie spokój.

A tak, to znalazłem w necie ciekawe dwie stacyjki - nie wiem czyje, nie wiem jakie, ale na pewno nie oryginalne. Pierwsza jest pewnie kluczykiem - trudniej ukraść motocykl, ale druga wersja "powala" - w miejscu stacyjki jest amperomierz, a kluczyk jest z boku. I co? wpadłby ktoś na taki pomysł?


2 komentarze:

  1. Jeżeli Cię uraziłem to przykro mi, napisałem że znalazłem te skany w necie bo skopiowałem je i przetrzymywałem na dysku dłuższy czas. Jak coś kopiuję to nie piszę z jakiej strony i zazwyczaj trzymam tylko dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eeeeeee - nie jestem obrażalski, ani nawet w najmniejszym przypadku nie jest mi przykro - Twój przykład był "w cudzysłowiu, z przymrużeniem oka". Chodzi mi o to, by nie kopać się za każdym razem, tylko konstruktywnie dyskutować, a zaręczam, że zdjęcia z portalu "AlleDrogo" nie mają żadnej wartości finansowej ani artystycznej.
      Dla siebie trzymam żonę, szczoteczkę do zębów i jeszcze kilka tematów, a to, co tu przedstawiam jest dla wszystkich, natomiast za każdym razem informuję, że coś nie jest moje i dokładam starań, by przekazać na tym portalu czyje to jest, choć nie zawsze to się udaje.
      Fajnie, że czytasz...
      Pozdrawiam.
      Piotr

      Usuń