Śledzę ciągle, co się dzieje w necie w tematach Gazell, kto kupi, kto sprzeda, kto co pokaże - mało tego, ale ziarnko do ziarnka i zbierze się jakaś kolekcja ciekawych fotografii. Znalazłem sprzęt bardzo zbliżony początkowym stanem, do mojej "sztuki", kiedy ją dostałem. Ciekawostką są frędzle przy kanapie (ot, ktoś miał fantazję), ale i ciekawy jest pewien pręt na kierownicy (wzmocnienie niby? ozdoba?), ponadto licznik - widać, że wiekowy, ale od czego to? Ktoś gwizdnął osłonę silnika i głowicę, bo tylko tłok wystaje, jak i kolanko do wydechu ale to da się uzupełnić - cena: 800,00zł. Fajna sztuka...
Dostać kolanko do tego silnika graniczy z cudem o głowicę też nie jest łatwo.
OdpowiedzUsuńNie wypowiem się, nie szukałem w używkach - nowe (współczesne) kolanko można dostać w znanym "sklepiku w Dębicy" - jaka jest jego jakość, trudno mi powiedzieć. Co do głowicy to zupełnie nie umiem się wypowiedzieć - moja na szczęście była cała.
OdpowiedzUsuńNatomiast wpadłem na trop licznika, który akurat w tej Gazeli jest zamontowany - pochodzi prawdopodobnie od węgierskiego wynalazku, jakim jest PANNONIA :)
Hmm faktycznie znalazłem kolanko widocznie zaczęli robić repliki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłem - wszyscy wiedzą o jaki sklep chodzi. Generalnie wszystko (lub prawie), co jest aktualnie produkowane jako części zamienne do Gazell jest podłej jakości. Nawet oglądałem to kolanko i przyznam, że jako rura jest OK - może być problem z powłoką galwaniczną i pewnie po rozgrzaniu "szlak" ją trafi, ale mając już tę przysłowiową rurkę można się pokusić o potraktowanie jej miedziowaniem, niklowaniem i chromowaniem we własnym zakresie.
OdpowiedzUsuńTak tylko cena jest przerażająca a na alledrogo są po 40 zł zapewne z takim samym chromem jak ta w skuterze.
OdpowiedzUsuń