sobota, 1 września 2012

kranik...

Troszkę się ostatnio zmarszczyłem, kiedy nie mogę znaleźć jednej ze śrub - a śruba ta, wkręcana w bak, od regulacji pokrywy - za cholerkę inna pasować nie będzie. Zabrałem ją do sklepu z tego typu elementami, bo ma okrągłą jak kulka główkę, ale nic - takich już nie produkują i gdzieś ją odłożyłem, ale gdzie? znajdzie się pewnie na końcu rekonstrukcji :/ Stąd, by już niczego nie gubić, złożyłem kranik - ot, kilka uszczelek i dźwigienka - starałem się wyczyścić i wypolerować go maksymalnie dokładnie, ale ząb czasu już go chrupnął i bardzo świecił się nie będzie - widać, że stary i używany...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz