niedziela, 2 listopada 2014

Inne...

Dawno nic nie było w tym temacie. A pojawiają się ciekawe sztuki na portalach sprzedażowych, nie będę tych portali reklamował, więc niestety wyciąłem ich logo z tych zdjęć. Nie wiem czy maszyny się sprzedały, czy nie, o cenach też nie ma co pisać...
Pierwsza sztuka, "krem, ala krem" nie jest w oryginalnym malowaniu, ale wygląda naprawdę ciekawie. Na pierwszy rzut oka widać, że w miarę kompletna, choć rura wydechowa nie oryginalna - jednak zaciekawiła mnie pomysłowość zamknięcia pokrywy wlewu paliwa - od jakiegoś "ruska" to podebrane? Pierwszy raz coś takiego widzę i przyznam, że pomysłowość ludzi nie zna granic. Ponadto podoba mi się klimat tych fotografii - ich autor znalazł bardzo proste, a zarazem ciekawe miejsce do wyeksponowania sprzętu - ot, parking w budynku, ale te szare ściany, nr miejsc parkingowych i te linie robią fajną robotę....






Druga sztuka, również w nie oryginalnym malowaniu, ale z napisem Gazela na baku, to autor troszkę przesadził ;)




9 komentarzy:

  1. W tej żółtej Gazeli, te zamknięcie klapki baku, to nie taki głupi pomysł. Ja jak jadę to mi to tak skacze, drży i hałasuje że czasami mam dosyć. Co do malowania to brak słów. Z tego co pamiętam to właściciel pochwalił się Gazelką na forum shl. Licznik od Jawy, tłumik też, albo od IŻa, a całość dopełnia ta piękna dziura w osłonie, do odkręcania kranika (żal).
    Za to niebiesko-czarna, może piękna nie jest i kolorowa trochę, ale jest prawie kompletna, a to duży plus.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie w Gazeli wszystko drży, jak pracuje silnik - dosłownie po pierwszej przejażdżce mam już kilka miejsc które jakoś muszę wyciszyć - ot, choćby "poprzeczne pręciki" w bagażniku - niby mają takie uszczelki ale dzwonią jak w kościele... ;)
      Dowiedziałem się ostatnio, że był "patent" na kranik paliwa, którego dźwigienka zamykanie/otwieranie była przykręcana i przechodziła przez skrzynkę narzędziową pod siedzeniem. Ponadto przez tę skrzynkę przechodził popychacz, który współpracował z dźwignią zatapiacza w gaźniku - wówczas nie trzeba było przed odpaleniem ściągać boczka, tylko wystarczyło podnieść siedzenie?
      Wiesz może coś bliżej na ten temat? Nigdzie tego nie znalazłem?
      Z góry dziękuję za info i pozdrawiam

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Tadam!!! Jak chcesz to podaj adres email to wyślę Ci cały katalog części zamiennych.
      http://images67.fotosik.pl/340/4da9c4654eb0a6a4.png
      http://images67.fotosik.pl/340/56a0bade0a3db98d.png

      Usuń
    4. Jaki masz problem z kranikiem? Mi nic nie stuka, to samo tyczy się poprzeczek bagażnika. W skrzynce narzędziowej masz dziurę (patrząc od tyłu motocykla) po lewej stronie. W oryginalnym kraniku pokrętło jest odkręcane taką długą śrubą. W chińskich podróbkach trzeba się namęczyć ale też się da. Tam trzeba wykręcić pokrętło z kranika, a po jego zamocowaniu i ustawieniu, przełożyć pokrętło przez dziurę i wkręcić.
      Obok dziury jest taki kątownik przyspawany do skrzynki narzędziowej z dziurką, to właśnie przez nią powinien przechodzić pręt do zatapiacza, Łączy się on z zatapiaczem przez gumowy wężyk (ja użyłem koszulki termokurczliwej). Ja nigdzie nie mogłem znaleźć takiego pręcika więc doraźnie obtłukłem elektrodę do spawania i zamontowałem. Śmiga już 3 lata ;) , a że działa to nic z tym więcej nie robiłem.

      Usuń
    5. Dzięki za info!!! Katalog części mam, tylko nigdy bym nie przypuszczał, że ten pręcik właśnie do tego służy!!! jakoś ten rysunek nie jest powiązany ani z kranikiem, ani z gaźnikiem i nie wpadłem na to!!! Super!!! Teraz muszę na żywca to przećwiczyć :) Jeszcze raz dziękuję za informację.

      Usuń
    6. Hej,
      brzęczenie w Gazeli jest dość powszechne, ale idzie to skorygować, trzeba tylko trochę cierpliwości.
      Jeśli chodzi o kranik i pręt zatapiacza to jak chcesz podaj maila to podeślę Tobie fotki z oryginalnego rozwiązania, które znajduję się w moich Gazelach. Obsługa tych elementów jest po otwarciu kanapy, a dzięki blokadzie kierownicy nikt niepowołany nie ma bezpośredniego dostępu do tych mechanizmów.

      tyglusATwp.pl

      Pozdrawiam,
      Tomek

      Usuń
  2. Hej! Dzięki za zainteresowanie i miłe słowo, a nie "burczenie", że czyjeś zdjęcie znalazło się na tym bloggu ;)
    To blogg ukazuje różne oblicza tego motocykla - raz piękne, raz pokraczne, ot Gazele jak w życiu ;)
    O gustach nie dyskutuję, kolor nie oryginalny, a sprzęt ciekawy - sam miałem tak skorodowaną sztukę, że nie sposób było zachować oryginalny lakier, stąd mój wybór - jestem jednak za tym, by jeśli to możliwe, być blisko oryginału, zarówno części jak i malowania, zachowując stary lakier. Jak wymienisz rurę, będzie super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poza tym, jak będziesz miał fajne fotki, gdzieś z pleneru (broń boszee gdzieś spod szopy na wsi) dawaj, na pewno opublikuję :)

    OdpowiedzUsuń