piątek, 6 kwietnia 2012

Jak się wygląda, to się i ceni...

"Trup to trup", a często cena i tak wysoka - jednak na portalach "sprzedażowych" zdarzają się ciekawe propozycje, naprawdę ładnie wyglądające, pewnie w dużej mierze oryginalne (tu zauważyłem brak nakrętki do regulacji przedniej lampy i dziwnie podniesioną nóżkę hamulca tylnego, ale może to tylko kwestia regulacji)...
Rocznik: 1968, Cena: 5900,00zł.





I jeszcze klimacik ze Szczecina - tu już tylko "klimacik" pozostał, reszta do .... - cenę pominę, bo powinni coś takiego dawać w prezencie, tym co chcą się lekko pobrudzić przy renowacji...


... i na koniec, ciągle pod wrażeniem środowego (04.04.2012, godz. 8.00) wypadku w Sędziszowie Młp, gdzie 21-latek potrącił motocyklem śmiertelnie 19-letnią dziewczynę na pasach - o co tu chodzi, pojąć nie mogę. Może faktycznie trzeba rozróżnić tych, co mózg mają i tych, co dopiero będą go mieli, lub nigdy go nie posiądą.
Faktycznie wypadki nie dzieją się bez powodu, ginie "kupa" ludzi (nie wiem dlaczego przewija się w tej statystyce Golf2 i BMW z lat 80tych) i tylko coraz bardziej zaczynam się bać, że ta statystyka nie ominie mojej rodziny. Tak wspominam wczorajszy, czwartkowy wyjazd do Sanoka, gdzie na całej trasie, miejsce do wyprzedzenia kogokolwiek jest właściwie tylko na "Górze Niebyleckiej" - ilu jest wariatów, walczących z zakrętami i podwójnie-ciągłymi liniami, no zgroza. Po prostu WOJOWNICY! A w Sanoku stoi na światłach 3 samochody przed moim. Dobrze, że w Polsce jest zakaz posiadania broni, bo pewnie szybko, nie jeden z nas trafiłby za kraty. Świat pędzi, lecz do "cholery" - zwolnijmy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz