sobota, 3 września 2011

Amortyzatory, tył... (01.09.2011)

Natrudziłem się by rozkręcić te elementy, oj natrudziłem. Wszystko ładnie skorodowane i zapieczone. W jednym pęknięta duża, górna sprężyna, w drugim na odwrót - mała dolna. Gumy (odbojniki) zużyte tak, że się już ich wykorzystać nie da. Olej w środku, hmmmm - czarny jak smoła. Na jeden amortyzator przypada 42-44cm3 oleju - czyli jak to odmierzyć, kiedy mam butelkę 0,5l?? Ano wpadłem na pomysł, że strzykawką - kupiłem w medycznym taka 50tkę i odmierzając troszkę mniej będzie lux. Szklanki pójdą do malowania i będzie drugi lux. Kupiłem na pewnym portalu zakupowym dwa niekompletne, używane amorki i dobrałem w ten sposób sprężyny - mam trzeci lux. U człowieka pod Radomiem kupiłem dwa dolne, nowe uchwyty + gumowometalowe tulejki i będzie czwarty lux. Nie jest źle...




1 komentarz: