niedziela, 29 stycznia 2012

Łożyska układu kierowniczego...

To, że dłuższy czas nic nie ukazuje się na bloku, nie oznacza, że leżę "bykiem". Coś tam dłubię, a że fotografując zaraz nie lecę wstawiać fotografii na blogg'a, to takie małe lenistwo...
Zabrałem się z "główkę ramy", w której obraca się sztyca kierownicy. Są tam dwa łożyska - zgodnie z katalogiem części, rys. T-11a, takie łożysko składa się z pierścienia wewnętrznego, zewnętrznego i osobno kulek w ilości 21szt, na jedno łożysko. Na pierścieniach widnieje oznaczenie - "FŁT 4 CBK-095". FŁT, czyli Fabryka Łożysk Tocznych.
Przy dolnym łożysku, jeden pierścień tkwi na sztycy, drugi w dolnej części główki ramy - w górnej części dolny pierścień tkwi w główce ramy, a górny "lota" luzem. Właśnie ten luzem mnie szczególnie zaciekawił - w wyniku słabego dokręcenia, był tam na tyle duży luz, że ruszająca się sztyca, w górę i w dół uszkodziła mi mocno rant tego pierścienia.



Zmierzyłem suwmiarką i otrzymałem wymiary: 34x54x12. Fabryka nadal istnieje, ale nie produkuje już tego typu łożysk, jedynie dokupienie kulek nie stanowi problemu. Kulki 1/4" są nie tylko na allegro, ale w każdym sklepie z łożyskami, gdzie dobrałem najbliższe wymiarowo z FŁT - 35x52x12 - niestety, nie pasuje, choć ma jedną zaletę - kulki są już w wianuszku i nie trzeba je "układać" na smarze.



Zadałem pytanie na "forum SHL" - brak reakcji, oprócz jednej - dokupić na allegro. No mam już kilka kontaktów, więc pokusiłem się i dokupiłem, dla bezpieczeństwa, choć zadowolony nie byłem.






Jednak rozpuściłem też "wici" po kilku firmach z Polski - myślę sobie: "niemożliwe, żeby tego nikt nie produkował" - i jedna z firm się odezwała, a to już inna historia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz