Po zamontowaniu tylnego błotnika przyszedł czas na siodło. Obszycie przedstawiałem już we wcześniejszych postach.
Kiedyś w firmie AG-MOT w Dębicy zostawiłem "gumki" (1 gumkę dla przykładu) siedziska do dorobienia - zero odzewu. Jednak ze staroci dobrałem inne, a przy okazji z Radomia przywiozłem nowiutkie. I mam teraz dwa komplety, bo pod siedzisko wchodzi ich 6 szt...
Na płycie (podstawie siedziska jest jeden element mocujący, a do błotnika przykręca się drugi, bardzo podobny - całość spina się sworzniem z dwoma sprężynami, co pozwala nam siedzisko unosić - możemy wtedy dostać się do schowka, odczytać tabliczkę znamionową lub wymienić bezpiecznik instalacji elektrycznej. Wszystko miedziowałem, polerowałem, chromowałem, choć fabrycznie tak nie było - będzie na wieki + podkładki i zawleczki z nierdzewki.
Nagimnastykowałem się, by te gumki osadzić w siedzisku - ciasne, jak diabli...
Na uchwycie można wszystko troszkę podregulować - rozciągnąłem linkę, bo coś mi nie pasowało na oko. I doszedłem, gdzie tkwi błąd, którego już nie będę naprawiał. Na przedzie siedziska jest taka blacha (maskownica zaczepu), przykręcona 4 wkrętami - jak się z przodu na nią patrzy, jest przesunięta w prawo o 1cm. Daje to wrażenie jakby krzywa rama była, jednak to tylko złudzenie optyczne. Całość zostanie przykryta bakiem i nie będzie tego widać dla nie znającego tematu oka, a tak jak się wezmę za poprawkę, to się jeszcze coś spier.... - czasem lepsze, jest wrogiem dobrego. Ot tapicer lekko skosił, ale da się z tym żyć...
Całość spasowana i chodzi jak "złoto" - otwiera i zatrzaskuje się po prostu pięknie...
Witam to tutaj jedyny sposób by się z panem skontaktować. Poszukuję takich gum siedziska jak u pana niestety nigdzie ich nie idzie dostać. Napisał pan że takie kupił pan nowe w radomiu. Czy można wiedzieć gdzie?
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń