We wcześniejszych postach pisałem o problemie braku uszczelek po wykonanym niezbyt profesjonalnie remoncie silnika. Zakupiłem przez internet uszczelki papierowe - właściwie z myślą "na wzór" - koszt kompletu to 5,00zł, więc nie fortuna.
Ich wykonanie pozostawiało wiele do życzenie - ścianki były jakby wycinane ręcznie (nie zaś np. z plotera) a i miały pewne nieścisłości które zaznaczyłem na fotografii.
Jak już wspomniałem, kupiłem ten komplet tylko by mieć odwzorowanie, a w firmie "WAGUM" kupiłem profesjonalną, olejo i temperaturo-odporną matę do uszczelnień. I zabrałem się za wycinanki...
Nie chwaląc się, bo plotera tnącego w rękach nie mam, te moje wycinanki nie odbiegają zbytnio jakością od tych sklepowych. Ponadto otworki też umiem sobie wybić profesjonalnie... :)
By zaoszczędzić materiał, ze środka wyciąłem uszczelkę, której w ogóle nie było. Olej przekładniowy, do sprzęgła też już kupiony - w górnym rogu widać nowiutki łańcuch i świeczki...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o uszczelki, to do wszelkich uszczelnień elementów maszynowych, często używam wyrobów silikonowych np. https://powerrubber.com/kat/oringi-gumowe/oringi-silikon/. Takie uszczelki mają bardzo dobre właściwości hydrofobowe dzięki czemu nadają się zwłaszcza do uszczelniania elementów elektrycznych.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie zostało to napisane.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach technologie napraw maszyn przemysłowych są coraz bardziej zaawansowane. Specjaliści w tej dziedzinie muszą posiadać wiedzę na temat nowoczesnych technologii hydraulicznych. Na stronie https://hydro-dex.com/naprawa-maszyn-przemyslowych/ można znaleźć informacje na temat metod napraw stosowanych przez profesjonalistów.
OdpowiedzUsuń