Mając zabezpieczony przed korozją cały system otwierania i zamek siodła mogłem wszystko zmontować już na ramie. To jak pamięć jest ulotna widać po kolejności demontażu i montażu motocykla - najpierw zamontowałem na ramie skrzynkę narzędziową, tę pod siedziskiem, a teraz okazało się, że mechanizmu otwierania siodła nie założę, jak tej skrzynki nie zdemontuję - nie wsadzę sworznia przy zaczepie, ot co.
Jak tak się przyjrzeć tym odnowionym elementom to powiem, że wygląda to pięknie - nowe podkładki nierdzewne, zawleczki, gumki oporowe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz