sobota, 17 grudnia 2011

Licznik...

Licznik, prędkościomierz?? Jak zwał, tak zwał - przyszedł po renowacji i jest piękny :)
Pracy troszkę przy nim było - na wstępie sam zabrałem się za rozebranie go i jest to gdzieś we wcześniejszych postach przedstawione.
Co zostało zrobione:
- wymieniono tarczę na nową - zacząłem czyścić starą, ale efekt mizerny,
- pomalowano wskazówkę na czerwono,
- wyzerowano - chciałem to zrobić, motocykl miał ponad 16 tyś. przebiegu i urwaną linkę - kiedy się urwała?, nie wiadomo, więc teraz od zera będę wiedział, po kapitalnym remoncie i szlifie silnika, ile przejechał,
- wyskalowano,
- przeczyszczono i przesmarowano,
- wymieniono szkło,
- zamknięto praską nową ramkę chromowaną z uszczelką -  kupiłem wcześniej na allegro, bo oryginalna nie dość, że skorodowana, to jeszcze pękła w trakcie odginania.
Wcześniej dokupiłem uszczelkę pod sam licznik, celem montażu w lampie. Nie udało się wymienić żarówki - trzeba będzie za nią pochodzić.
Całość wykonał p. Robert Klimko, tel. 607776664, meil: rbklimko@wp.pl
Gdy będzie zainteresowany współpracą, na pewno się odezwie.

Chciałbym również podziękować za zaangażowanie p. Jarkowi - szukał dla mnie kontaktu do kogoś, kto podobne renowacje wykonuje i znaleźliśmy właściwie wspólnie w jednym czasie :)
http://jarekstryszawa.w.interia.pl
Teraz tak się wszystko świeci, że aż trudno zdjęcie zrobić bo zostaje odbłysk lampy - w realu wygląda niesamowicie - jak będzie działać? O tym przekonam się doooooooopiero gdy motocykl ruszy :)




Całości dopełnia skompletowany napęd prędkościomierza, wyczyszczony, wygłaskany, wypolerowany i nowa linka prędkościomierza. Tak więc kolejny, kompletny zestaw czeka na montaż w stosownym czasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz