heheheheheh - filtr powietrza, który gdzieś tam wcześniej przedstawiałem, nie powiedział ostatniego słowa - jak go rozebrałem i wysypałem z niego zawartość, to się okazało, że zamiast jednej świecy, były dwie, była rączka kranika paliwa, fajka świecy, żarówka i nawet opakowanie kartonowe do niej oraz kilka podkładek i nakrętek. Jak widać filtr potrzebny, bo co mogłoby się wsypać do silnika, gdyby go nie było :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz