środa, 26 grudnia 2012

2x...

Czasem, robiąc fotografię, lubię złapać ostrość na czymś, co jest bliżej i zaraz później na czymś, co jest dalej - kiedyś jakiś fachura, nazwał to "głębią ostrości" - mam wtedy często dwie fotografie, niby takie same, a jednak różne i nie potrafię wybrać, która bardziej mnie się podoba. Często obie na raz.
Do tego ciepło tych fotografii, które robię bez lampy błyskowej - z lampa wychodzą jasne i wyraźne, ale te lubię bardziej...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz